Wydawnictwo RM wysłało nam kolejną, trzecią już książkę z serii Frigiel i Fluffy osadzoną w świecie Minecrafta. Przyznam, że tym razem bardzo na nią czekaliśmy, ponieważ każda poprzednia część skończyła się tak, że aż chciało się od razu sięgnąć po kolejną. Gdy syn usłyszał, że będą tylko 4 części, zasmucił się ponieważ każda z nich wciąga niczym woda w grze 😉
Książka ma tym razem 390 stron i 39 rozdziałów. Nawet gdyby miała 1000 to i tak by nic nie zmieniło, bo każdą stronę pochłania się niczym tosta z Nutellą.
O samym autorze możecie poczytać we wcześniejszych wpisach o tej serii książek. Parafrazując kobietę z Ruchu Oporu w moim ulubionym serialu Allo Allo „czytajcie uważnie ( i zajrzyjcie tutaj) bo nie będę się trzy razy powtarzać” 😉
Las Varogg to trzeci tom bestsellerowej serii Frigiel i Fluffy, której akcja toczy się w świecie Minecrafta.
Trzecia część to w zasadzie emocjonalna jazda jak na kolejce górskiej. Bohaterowie nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek i spokojne rozmowy w cieniu wielkich drzew. Odkrywane są kolejne, długo skrywane tajemnice i umiejętności każdego z bohaterów, a zwłaszcza Frigiela. Odkrywamy szóśtą magię. Nie zdradzę Ci jednak jaką, żeby nie psuć lektury.
Ponownie wracamy do Ernalda, dziadka głównego bohatera. Poznajemy nowe postaci jak wredny goblin Stekx czy sarmackie wojowniczki nazywane też „pogromczyniami endermenów”.
W tej części serii Frigiel ma za zadanie odnaleźć drugą Skrzynię Kresu. O mały włos nie udaje mu się dotrzeć do celu, a na miejscu spotyka postać, która dawno temu uznawana była za zmarłą. Skrzynia oczywiście nie leży sobie ot tak, czekając na odnalezienie. Gdyby w tej opowieści coś było łatwe, szybkie i proste, nie wywoływałoby tylu emocji wśród czytelników, a książka bez emocji to… sami sobie na to odpowiedzcie 😉
Poniższe zdjęcia pokazują, że klimat i ilustracje książki zostały zachowane. Nam osobiście podoba się między innymi czcionka, która jest duża i czytelna z konkretnymi odstępami, co pomaga na przykład ojcom jak ja, którzy mogą czytać tę książkę nawet bez okularów, oraz dzieciom, które nie są jeszcze wprawione w łączenie całości tekstu i podążanie za kolejnymi linijkami.
Książka to majstersztyk jeśli chodzi o trzymanie czytelnika w napięciu. Niektórzy pewnie powiedzą, że takie duże słowo na M należy się tylko książkom S. Kinga lub innym thrillerom. Jeśli jednak chodzi o pozycje dla dzieci, to seria Frigiel i Fluffy powinna znaleźć się na półce każdego dziecka, które lubi przygody. Niezależnie czy jest fanem gry Minecraft, czy nie.
Ponownie polecamy tę serię książek wszystkim dzieciom, które lubią magiczne światy i przygody. Sami już nie możemy się doczekać, aż zaczniemy czytać czwartą część 🙂
Frigiel i Fluffy. Las Varogg można kupić tutaj
(Link afiliacyjny. Gdy kupisz książkę przez ten link, wesprzesz nie tylko autora, ale i moją stronę oraz jej dalszy rozwój)
Jeśli już czytaliście najnowsze przygody Frigiela, dajcie znać w komentarzu czy zgadzacie się z moją opinią. Polećcie nam też inne książki przygodowe, które przypadły wam do gustu 🙂
Po opisy innych książek zapraszam do kategorii Recenzje