Czy pamiętasz, jak…?
Nie pamiętam…
Jak możesz tego nie pamiętać?
A pamiętasz, kiedy…? Tego też nie pamiętam…
Dlaczego jedni ludzi mają pamięć, jak słoń i pamiętają wszystko w najdrobniejszych szczegółach, a inni zapominają to, co robili chociażby wczoraj?
Wpływa na to wiele czynników.
Uwarunkowania genetyczne, uważność, intensywność emocji w danej chwili, sprawność samego mózgu i wiele innych.
Jednak jest jeden najważniejszy element.
Jak myślisz, dlaczego jedni ludzie mają większe i sprawniejsze mięśnie od innych? Ponieważ ćwiczą!
Nasz mózg też jest jak taki mięsień. Jeśli nie będziemy go trenować, jego umiejętności sprawnego myślenia i zapamiętywania osłabną (w procesie zapamiętywania istotną rolę ma też ilość dostarczanego tlenu do organizmu i dieta, ale o tym kiedy indziej).
Jak w takim razie najlepiej ćwiczyć nasz mózg i pamięć? Poprzez zabawę.
Suche wkuwanie słówek, regułek czy całych definicji nie ma sensu. To znaczy w po pewnym czasie je zapamiętamy, ale… będziemy też pamiętać, że ten okres był, jako nudny, mozolny i czasochłonny.
Przypomnij sobie, co najlepiej pamiętasz ze swojego dzieciństwa? Czy to są te wszystkie nakazy, zakazy i „prawidła życiowe” jakimi karmili Cię rodzice? Wątpię. Z pewnością coś z tego zostało w Twojej pamięci w stylu: „pamiętam, jak moja mama mówiła…” itp. itd.
Zwykle jednak pamiętamy z młodości to, co nas rozbawiło, zasmuciło czy wywołało inne intensywne emocje oraz to, jak zachowywali się inni, czyli uczyliśmy się przez naśladowanie.
Mózg najlepiej ćwiczyć od małego. Zwłaszcza że mózg dziecka chłonie wszystko jak gąbka i jest najbardziej podatny na wiedzę.
Jednym z przyjemniejszych i prostszych sposobów na ćwiczenie pamięci u najmłodszych dzieci (0-2 lata) jest czytanie książeczek, wierszyków, śpiewanie piosenek i prosta rozmowa.
Dla dzieci przedszkolnych najlepszym ćwiczeniem będzie zadawanie pytań. Zachęcanie dziecka do opisywania swoimi własnymi słowami np. treści książki czy opisywanie minionego dnia.
W każdym wieku, jak już wspomniałem na samym początku, świetnym ćwiczeniem pamięci jest także uczenie przez nauka przez zabawę. Informacje są wtedy kodowane w ciele migdałowatym i zapisują się o wiele szybciej niż te kodowane w hipokampie (pamięć epizodyczna) czy korze mózgowej (pamięć długotrwała).
Człowiek (zwłaszcza młody) w naturalny sposób łatwiej i sprawniej uczy się tego, co go ciekawi, dlatego odpowiednio atrakcyjna forma przekazu i realne zaangażowanie dziecka w proces uczenia, sprzyja budowaniu trwałych śladów pamięciowych.
Jedna z moich ulubionych zabaw wpływających na rozwój dziecka są planszówki. Takie gry uczą strategicznego myślenia, wyobraźni, przewidywania, wchodzenia w role. Kategorią wartą uwagi są gry pamięciowe memory dla dzieci, działające niczym hantle dla mózgu.
Niezależnie od tego, którą formę ćwiczeń wybierzesz dla swojego dziecka (dla siebie również) pamiętaj, aby ćwiczyć regularnie. Jeśli dodatkowo dodasz do tego odpowiednią ilość ruchu na świeżym powietrzu oraz ilość wypijanej wody (nie kolorowych napojów zaburzających pracę mózgu i całego organizmu) i minimum 5 porcji warzyw oraz owoców dziennie, to efekty zaskoczą Cię już po kilku tygodniach. Pamiętaj też, aby się wysypiać 😉
Jeśli stosujesz inne sposoby na poprawianie pamięci, daj mi znać w komentarzu lub napisz maila. Jestem ciekaw, co jeszcze może usprawnić jeden z ważniejszych organów w naszym ciele…