Jak bajka może przewrócić świat dziecka do góry nogami?

Bajka. Możesz pomyśleć „a cóż to takiego?! To tylko krótka historyjka, wymyślona na poczekaniu, żeby dziecku zrobić przyjemność. Bajka to kreskówka w telewizji, która zajmuje czas dziecka, żeby rodzic miał święty spokój. Bajka nie wnosi do życia dziecka ani nic złego, ani nic dobrego. Przecież nikt poważny nie będzie się zawodowo zajmował pisaniem bajek. To bez sensu. Strata czasu. Przecież każdy może bajkę napisać na poczekaniu. Co innego tworzyć wielkie dzieła dla dorosłych. Takie z patosem, wzniosłością i głębokim przesłaniem.

A co gdybym Ci powiedział, że bajka może mieć taki sam wpływ na rozwój dziecka jak wizyta u psychologa?! A co gdyby dobrze napisana bajka wywołała w Twoim dziecku te pozytywne reakcje i zachowania, o które prosisz w nerwach siły wyższe?! A co gdyby zła bajka mogła tak silnie wpłynąć na emocje Twojego dziecka, że zaczęłoby mieć koszmary senne?!

W tym artykule chcę Ci pokazać, że bajka może mieć bardzo duży wpływ na dziecko. Pozytywny, budujący oraz niestety destruktywny. Warto więc dowiedzieć się, jakie historie są wartościowe, a jakie mogą wywołać efekt negatywny emocjonalnego domina.

Nie będę tu jednak wymieniał tytułów, które polecam. Nie po to jest ten wpis. Chce Ci tylko uświadomić i otworzyć na to, że taka sobie bajka, może mieć znaczący wpływ na rozwój i wychowanie Twojego potomstwa.

W dużym skrócie, na potrzeby tego artykułu, stworzyłem trzy kategorie bajek. Dziele je na pozytywne, neutralne i negatywne.

Pozytywne to takie, które czegoś uczą, przekazują głębszy przekaz i wywołują w dziecku dobre zachowania. Na tej kategorii chce się tez w tym poście skupić. Bajki neutralne to takie, które zajmują uwagę dziecka na jakiś czas. Piosenką, grafiką czy animacją, ale nie wpływają na głębsze emocje. Na końcu są bajki negatywne, które uczą dziecko, ale jedynie zachowań negatywnych i mogą wywoływać reakcje niepożądane. Często oddziaływają też negatywnie na podświadomość małego człowieka. O tej kategorii napiszę osobny post.

Bajki pozytywne, czyli jak opowieści z elementami bajko-terapii, mogą przewrócić świat Twojego dziecka do góry nogami?

Czy termin bajko-terapii jest Ci znajomy? Brzmi on dość poważnie, ale zyskuje przy bliższym poznaniu.
Zgodzisz się pewnie ze mną, ze słowo Bajka kojarzy się pozytywnie, ale Terapia już niestety nie?!
Terapia zwykle kojarzona jest z tym, że ktoś ma jakiś problem, z coś z nim jest nie tak. Mało kto chce się chwalić tym, że chodzi na terapie. To jednak nic strasznego i nic innego, jak sposób znalezienia przyczyn pewnych negatywnych nawyków czy zachował i emocji, a następnie zaradzenie im.

Każdy ma emocje prawda? Tylko czy każdym umie sobie z nimi radzić w odpowiedni sposób? Terapia połączona z bajka oznacza, że idealnie nadaje się dla małych dzieci. Zwykle stosuje się ja już w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. W późniejszym wieku nadal można spotkać się terapia przez historie, ale nazywamy to już po prostu opowieściami, kryminałami, poradnikami itp.

Tak, tak. Książki, które czytasz w dorosłym życiu (mam nadzieję, że faktycznie jakieś książki czytasz), jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś drogi czytelniku, wpływają na Twoje emocje i psychikę czy tego chcesz świadomie, czy nie. Tak samo jest z bajkami u dzieci.

Wikipedia  dzieli bajki terapeutyczne na psychoterapeutyczne, psychoedukacyjne oraz relaksacyjne. Każda z nich dedykowana jest dzieciom z innymi problemami.

Twoje dziecko nie musi mieć od razu wielkich problemów. Nie lubię w ogóle używać słowa problem. Preferuje „wyzwanie”. Wystarczy, że chcesz, aby Twoje dziecko zachowywało się bardziej kulturalnie, sprzątało po sobie albo nie śmiało się z innych. Dobrze dobrana bajka pomoże Twojemu dziecku zrozumieć, dlaczego czasem warto zmienić swoje zachowanie. Dobrze dobrana bajka często pomaga bardziej niż milion Twoich moralizatorskich słów.

Maria Molicka w książce Bajko-terapia pisze tak:

„Żyjemy w czasach dużego przyspieszenia, kiedy przeobrażeniom ulega nie tylko technika, lecz także życie społeczne oraz rodzina. […] Dzisiaj dziecko podobnie jak dorosły, musi dopasować się szybko do zmieniających się wymogów dnia codziennego, musi wypracować skuteczne sposoby radzenia sobie. Konsekwencją dynamiki życia są zmiany, jakim podlega rodzina i — jakże często — samotność dziecka.

Bajki terapeutyczne są często odpowiedzią na dziecięcy lęk. Sam lek jest zwykle oznaka jakowegoś braku. Braku bliskości, braku czasu czy zwyczajnie braku wiedzy. Nie zapominajmy, że małe dziecko dopiero uczy się wszystkiego. Poznaje powoli, stopniowo również swoje emocje. Jeśli coś go przeraża czy cieszy, okazuje to całym sobą. Nie możemy go za to winić. Dopiero później, jako dorośli, po latach doświadczeń, uczymy się tłumić szereg emocji. Co często nie wychodzi nam na dobre i sami musimy chodzić na terapię.

Łatwo jest zaobserwować wzrost infekcji u dzieci przedszkolnych prawda? Dużo z nich to wynik mieszanki drobnoustrojów, które niczym składniki w zupie, miksują się ze sobą w trakcie zabawy kilkunastu dzieci w jednym pomieszczeniu. Niektóre dzieci chorują jednak częściej niż inne. Może być to spowodowane genetyką albo złym odżywianiem, ale może być to również spowodowane spadkiem odporności przez lęk i problemy z emocjami.

„Cena, jaką płaci dziecko przezywające silny i stały lęk, to wysokie pobudzenie, które prowadzi do wyczerpania organizmu”. M Molicka

Innym wyzwaniem, w którym może pomóc bajka, jest dla małych dzieci szeroko opisywany lęk separacyjny  strata kogoś bliskiego czy chociażby przeprowadzka do nowego domu.

O lęku możecie miedzy innymi przeczytać na tych stronach: Wikipedii, dziecisawazne.pl, lub osesek.pl

Faktem jest, że krotka opowieść, o czymkolwiek może wymyślić prawie każdy. Nie każdy jednak na tyle pogłębia swoja wiedzę i potrafi stworzyć opowieść z przesłaniem, głębszym sensem, aby bajką wpłynąć na zachowanie czy odpowiednie emocje kilkuletniego człowieka.

Nie zmuszę Cię do czytania. Nie mogę Ci nakazać, czytać dzieciom. Nie przekonam Cię na siłę do uwierzenia w moc słów i moc opowiadanych historii. Mogę jednak proponować rozwiązania, które sam przetestowałem, które są skuteczne i dzięki, którym relacje z moimi dzieci i ich ogólna wiedza zmienia się z każda przeczytana książka i bajką na lepsze.

Sam często jako dziecko wolałem słuchać rad innych niż kazań własnych rodziców. Jeśli Twoje dziecko ma podobnie, to identyfikacja z bajkowym bohaterem może zmienić jego zachowanie w zaskakujący Cię sposób.

A jeśli czytasz ten artykuł z niedowierzaniem, ale wszystkie inne, poradnikowe sposoby nie skutkują, to co Ci szkodzi spróbować z bajką ;)
Jeśli wybrana historia nie zadziała na Twoje dziecko, to przynajmniej spędzicie przyjemnie trochę czasu razem.

Szukajmy bajek mądrze i świadomie. Czytajmy dzieciom, chociaż 15 minut dziennie i odnajdujemy ukryte w historiach przesłane czy głębsze znaczenia.
Znajdujmy bajki, które bezpośrednio lub pośrednio zbliża dziecku to, co obecnie przezywa czy z czym się zmaga.

Wychowujmy nasze dzieci świadomie i sami czytajmy — dając w ten sposób najlepszy przykład dzieciom — powieści, poradniki, kryminały czy romanse, czyli bajki terapeutyczne dla dorosłych.

O bajko-terapii napisze jeszcze w kolejnych artykułach. Jeśli już teraz chcesz zgłębić ten temat, przedstawiam Ci poniżej listę kilku blogów i książek, z których czerpałem wiedzę i inspiracje.

Mamotoja.pl – Czym jest bajkoterapia?

Ekorodzice.pl – Bajkoterapia-terapia poprzez czytanie bajek dla dzieci.

Maluszkoweinspiracje.pl – Bajkoterapia czyli bajki-pomagajki dla małych i dużych.

Lista książek tutaj.


Ośmielę się jeszcze na koniec zaproponować Wierszykowe pomagajki. To mój autorski zbiór bajko-terapeutycznych wierszyków, które ukazują szereg rozwiązań na postępowanie z dziecięcymi emocjami.
Pod powyższy linkiem udostępniam za darmo 11 wierszyków a dodatkowo możecie kupić całą książkę i e-book tutaj.
Książką została stworzona z pomocą pedagogów przedszkolnych oraz psychologów dziecięcych.
Szczerze polecam. Sprawdzone na własnych dzieciach ;)