Farmagia – Magdalena Jasny [recenzja]

farmagia - magdalena jasny

farmagia - magdalena jasny

 

Farmagia. Gdy pierwszy raz usłyszałem ten tytuł, mój mózg automatycznie rozbił go na dwie części. Far — to po angielsku daleko. Magia — tajemnicze światy, czary, niespotykane stworzenia, eliksiry itp. Lubię, gdy magia jest blisko i otacza nas codziennie. Kiedy więc pewnego dnia napisała do mnie autorka, czy chciałbym poznać Farmagię lepiej, zgodziłem się. Jak się okazało, magiczne krainy mogą być bliżej nas, niż się tego spodziewamy. Czasami wystarczy tylko znaleźć się w odpowiednim czasie i miejscu, aby otrzymać specjalny klucz.

Magdalena Jasny — autorka, ceni sobie prywatność. Możecie więcej o niej przeczytać na tej stronie. Znalazłem też cytat, który sama napisała: „Napisałam tę książkę dla mojej córeczki, bo ciągle jej było mało opowieści o magicznych stworzeniach. Tutaj jest ich tyle, że każdy miłośnik fantastycznych zwierząt będzie usatysfakcjonowany :) Jeśli więc szukacie więcej informacji, musicie albo sami napisać do autorki, albo poświęcić na „risercz” o wiele więcej czasu ;)

Książka została wydana w 2018 roku przez wydawnictwo Zysk i S-ka.

Dla mnie wydawnictwo nie ma większego znaczenia, ale wiem, że niektórzy zwracają na to uwagę. Twarda oprawa, duże litery oraz odstępy sprawiają, że nawet dziadkowie nie powinni mieć problemu z czytaniem tej książki wnukom. Sam dodatkowo bardziej cenię książki wydane w twardym opakowaniu, ponieważ lepiej prezentują się na półce i ładnie wyglądają, gdy są ofiarowane na prezent.

Farmagia to kraina zarządzana przez elfy.

Nie takie same elfy, jakie można spotkać na przykład we Władcy Pierścieni. Te tutaj są bardziej magiczne i nieśmiałe oraz trudniejsze do zobaczenia dla zwykłych ludzi. Elfy opiekują się magiczną krainą najlepiej, jak potrafią. Mają tylko jeden problem. Słabo znają się na leczeniu magicznych stworzeń, których jest tam całe mnóstwo. Uważają, że lepiej poradzą sobie z leczeniem jednorożców, pegazów, chimer czy feniksów ludzie. Dokładniej małe dziewczynki, które elfy nazywają Opiekunkami.

Opiekunki muszą niestety opuścić Farmagię zawsze, gdy wydorośleją.

Tak też się stało niedawno i elfy muszą szybko znaleźć nową kandydatkę. Okoliczności, w jakich znajdują nową dziewczynkę, są dość dramatyczne, ale ostatecznie wszystko dobrze się kończy.

Tereska, główna bohaterka i nowa opiekunka Farmagii dostaje instrukcje od elfów, jak ma się przemieszczać między Farmagią a zwykłym światem. Otrzymuje też pomoc w postaci notatek poprzedniczek. Niestety jest w jej otoczeniu ktoś, kto chce wykraść sekrety magicznej krainy i uwięzić wszystkie magiczne stworzenia. Tego się zupełnie nie spodziewała.

Tereskę w jej drodze wspiera kolega ze szkoły Jonatan i smok.

Nie chcę tu jednak zdradzać, w jakich okoliczności się zaprzyjaźnili. Najlepiej będzie, jak po prostu przeczytacie o nich więcej w książce ;)

 

Ta książka jest podobna do… . Do niczego co wcześniej czytałem. Jest jedyna w swoim rodzaju.  Nikt nie ma monopolu na używanie w swoich powieściach magicznych stworzeń, więc z nimi spotkałem się już wcześniej. Farmagia pokazała mi magię z zupełnie innej strony. Zwłaszcza że głównym bohaterem jest dziewczyna, a nie chłopak jak to często w takich powieściach bywa.

Gdy mój starszy cen zobaczył okładkę po raz pierwszy stwierdził, że wygląda jak książka tylko dla dziewczyn. Na początku nie był tak skory do rozpoczęcia lektury, jak w przypadku na przykład Frigiela i Fluffiego. Powiedziałem mu jednak, że książek tak jak ludzi nie można oceniać powierzchownie, po okładce (czy wyglądzie) i szybko przyznał mi rację, gdy akcja zaczęła się rozwijać.

Później dołączył do nas nasz 3-latek i również z zainteresowaniem słuchał historii o przyjaźni, wzajemnym wsparciu, uczciwości i dobroci dla zwierząt.

W opowiadaniu autorka umieściła też bardzo ważny wątek dotyczący przemocy w rodzinie. Nas ten temat na szczęście nie dotyczy, ale warto przeczytać go dziecku, które boi się przyznać, ale podejrzewamy, że może doświadczać przemocy w rodzinie.

Polecamy tę książką wszystkim dzieciom, które lubią magiczne zwierzęta i przygody. Mam nadzieję, że autorka zdecyduje się na kontynuację.

Farmagię można kupić tutaj.

(Link afiliacyjny. Gdy kupisz książkę przez ten link, wesprzesz nie tylko autora, ale i moją stronę oraz jej dalszy rozwój) 

 

Jak zawsze czekam na wasze komentarze czy polecana przeze mnie książka przypadłą wam do gustu.

Po opisy innych książek zapraszam do kategorii Recenzje.

Te bajki też mogą Ci się spodobać