Skąd na całą rozległą krainę różne owoce były co dzień zrywane,
Przy zamku rosły najlepsze owocowe drzewa,
Oferowały soczystość, miękkość i co tylko do zdrowia potrzeba.
Pracując ciężko i jedząc do woli, jak to było w zwyczaju,
Tylko Król Zatwardziały, nie korzystał ze skarbów natury,
Nie był jednak z tego powodu zły, czy ponury.
Uwielbiał tam raczyć swych gości na wystawnych obiadach,
Nie oszczędzał wtedy na tłustych mięs wyborze,
Gdyby polować nie umiał, to byłaby dopiero plama na honorze.
Lubił tylko po sutym obiedzie, odpoczywać w drzewach cieniu,
Tak też robili jego przodkowie, wielcy przecież Królowie,
Nie mógł przecież zmienić tradycji jedzenie, bo jeszcze ktoś się dowie?!
Trzymał ją w sobie i strasznie się męczył w swoim własnym domu,
Wszędzie gdzie się udał był albo noszony, albo na koniu wieziony,
Było jedno miejsce gdzie Król chodził piechotą i nie zabierał korony.
– Chyba w końcu, komuś o tym problemie powiedzieć muszę,
Brzuch mi rozpiera strasznie od środka,
Mam tą przypadłość od najstarszego przodka.
Zaczynam płakać i się ogromnie smucić,
Wyginam się, pierdzę, pcham z sił całych,
A nawet nie mogę wydusić bobeczków małych.
– Kto swego Króla kocha i szanuje,
Problemu wagę poważa i pojmuje,
Tego na rycerza ostatecznie pasuję,
Jeśli lekarstwo skuteczne dla Króla przygotuje!
Zarzekał się, że na każdą przypadłość jest jego proszek z węgorza,
Król wypróbował lekarstwo nowe,
I tak się zaczął krztusić, dławić, że aż upadł na swe schody diamentowe.Drugim śmiałkiem był wysoki, dobrze zbudowany blondyn z Portu,
Obiecywał, że na pewno Królowi pomoże talerz jego z wodorostów tortu,
Leon niechętnie zjadł cały cuchnący kawałek,
I widzieliśmy już tylko, lecący za uciekającym blondynem, wałek.
Był mały chłopiec, o niebieskich oczach, co lubił w sadzie przypałacowym się bawić,
Przyniósł on królowi, koszyk jabłek, z drzew po wschodniej zamku stronie,
Oraz koszyk śliwek, z jaskini , gdzie ogromny smok wielkim ogniem zionie.
– Jak to mi pomoże – powiedział, zanosząc się śmiechem – możesz żądać co tylko Ci się wymarzy,
– Jedz, mój Królu kochany, śliwki trzy razy dziennie i jedno jabłko po każdym posiłku,
A zarzekam się na zdrowie swoje, że pozbawi Cię to długiego i męczącego wysiłku.
Nie mógł zaprzeczyć, chłopca o niebieskich oczach, racji,
Posłał więc szybko po niego,
Swojego jedynego, najwierniejszego giermka zaufanego.
Może Ci pomóc jak ktoś jest Ci wrogi?
Może rycerzem chcesz stać się i wstąpić w Armii Królewskiej progi?
Może wystarczą Ci, najlepsze w tej krainie, ruskie pierogi?
Mam rodziców, co wspierają mnie gdy zaniemogę,
Mam też zdrowie, więc i w polu rodzicom pomogę,
Może tylko kucyka, abym mógł szybciej pokonywać do domu drogę?
Ręką znacząco na giermka machnął
I w kilka minut przed chłopcem kucyk stanął
Wywołując w niebieskich oczkach, szczęścia łezkę małą.
Kto miał rozpierający w brzuszku problem, chodzi już z ochotą,
Bo kuracja małego chłopca była robotą wspaniałą,
Która, uratowała krainę Zatwardziałego Króla całą.
[divider unique_id=”96396825e18172889ed848fd6d68c762″ type=”fw-line-solid” line_thickness=”” divider_size=”{‹²›size‹²›:‹²›space-md‹²›,‹²›custom‹²›:{‹²›margin_top‹²›:‹²›‹²›,‹²›margin_bottom‹²›:‹²›‹²›}}” width=”{‹²›selected‹²›:‹²›100‹²›,‹²›custom‹²›:{‹²›custom_width‹²›:‹²›‹²›}}” alignment=”fw-divider-align-left” bg_color=”{‹²›color‹²›:‹²›‹²›,‹²›id‹²›:‹²›fw-custom‹²›}” special_divider=”{‹²›selected_value‹²›:‹²›none‹²›,‹²›text‹²›:{‹²›title_advanced_styling‹²›:{‹²›text‹²›:{‹²›google_font‹²›:true,‹²›subset‹²›:‹²›latin‹²›,‹²›variation‹²›:‹²›regular‹²›,‹²›family‹²›:‹²›Arbutus Slab‹²›,‹²›style‹²›:false,‹²›weight‹²›:false,‹²›size‹²›:‹²›18‹²›,‹²›line-height‹²›:‹²›28‹²›,‹²›letter-spacing‹²›:‹²›0‹²›,‹²›color-palette‹²›:{‹²›id‹²›:‹²›fw-custom‹²›,‹²›color‹²›:‹²›‹²›},‹²›is_saved‹²›:false}},‹²›title_text‹²›:‹²›‹²›,‹²›show_bg‹²›:‹²›no‹²›,‹²›position‹²›:‹²›‹²›},‹²›icon‹²›:{‹²›icon_class‹²›:‹²›‹²›,‹²›icon_size‹²›:‹²›12‹²›,‹²›color‹²›:{‹²›color‹²›:‹²›‹²›,‹²›id‹²›:‹²›fw-custom‹²›},‹²›show_bg‹²›:‹²›no‹²›,‹²›position‹²›:‹²›‹²›},‹²›custom‹²›:{‹²›upload_icon‹²›:‹²›‹²›,‹²›icon_size‹²›:‹²›12‹²›,‹²›show_bg‹²›:‹²›no‹²›,‹²›position‹²›:‹²›‹²›}}” link_id=”” animation_group=”{‹²›selected‹²›:‹²›no‹²›,‹²›yes‹²›:{‹²›animation‹²›:{‹²›animation‹²›:‹²›fadeInUp‹²›,‹²›delay‹²›:‹²›200‹²›}}}” responsive=”{‹²›desktop_display‹²›:{‹²›selected‹²›:‹²›yes‹²›},‹²›tablet_landscape_display‹²›:{‹²›selected‹²›:‹²›yes‹²›},‹²›tablet_display‹²›:{‹²›selected‹²›:‹²›yes‹²›},‹²›smartphone_display‹²›:{‹²›selected‹²›:‹²›yes‹²›}}” class=”” __fw_editor_shortcodes_id=”58e2b6126d1c6af3f2770734fb01608d” _array_keys=”{‹²›divider_size‹²›:‹²›divider_size‹²›,‹²›width‹²›:‹²›width‹²›,‹²›bg_color‹²›:‹²›bg_color‹²›,‹²›special_divider‹²›:‹²›special_divider‹²›,‹²›animation_group‹²›:‹²›animation_group‹²›,‹²›responsive‹²›:‹²›responsive‹²›}” _fw_coder=”aggressive”][/divider]
Zapisz na dysku i wydrukuj obrazek. Następnie weź kredki albo pisaki i go pokoloruj. Będzie mu smutno jak tego nie zrobisz 🙂
(dlatego obrazki są czarno-białe w każdej bajce)
Jeśli dodatkowo, wyślesz pokolorowany obrazek na adres info@bajkowytata.com umieszczę go na mojej fejsbukowej ścianie z Twoim imieniem 🙂
Dodaj komentarz